Rower trekkingowy to idealny pojazd do jazdy po mieście. Rower trekkingowy to model pośredni pomiędzy rowerem szosowym, a rowerem górskim.
Przejażdżka rowerem, a zwłaszcza rowerem trekkingowym należy do wielkich przyjemności. Podróżować rowerem można przez wiele miesięcy. Praktycznie od początku marca do końca listopada. Jak zauważymy, tylko opady dużej ilości śniegu mogą nas zniechęcić do przejażdżki. Choć i tutaj pojawiają się osoby, którym nie straszne zlodowaciałe chodniki i duże warstwy białego puchu. Osobiście nie polecam jazdy w takich warunkach, głównie ze względów bezpieczeństwa. Ponadto niekoniecznie może to na wyjść na zdrowie. Odsuńmy na bok czego nie możemy, a skupmy się na tym co możemy robić.
Rower trekkingowy to idealny pojazd do jazdy po mieście. Jeżeli mamy załatwić kilka spraw na mieście możemy spokojnie wyruszyć własnym rowerem. Oszczędzi nam to dużo czasu i odrobinę pieniędzy. Sam, gdy mam do wyboru wyjazd miejscową komunikacją czy rowerem wybór jest oczywisty. Policzmy czas. Dojście na przystanek to średnio 3 minut, czekanie na autobus kolejne 5 minut, jazda 7 minut. Plus czas jaki musi poświęcić na dojście na przykład do urzędu. Razem daje nam to mniej więcej 20 minut. Dojazd rowerem trekkingowym to czas mniej więcej 10 minut. Z powrotem czasy możemy policzyć podobnie. Przejście z jednego miejsca na drugie również jest przykładem uznania wyższości roweru. Podsumujmy. Na dojeździe zaoszczędzamy 10 minut, tyle samo na przyjeździe, i dodatkowe 10 minut na przemieszczanie się po poszczególnych punktach. Daje nam to pół godziny. Co więcej, nie musimy płacić za bilety miejskiej komunikacji, czyli w moim przypadku 6 złotych. Jednorazowy zysk nie wydaję się wysoki. Załóżmy, że w ciągu miesiąca musimy dwa razy wyjechać załatwić sprawy. Pomnóżmy to przez 9 miesięcy. A więc otrzymujemy już nie pół godziny a 9 godzin zaoszczędzonego czasu. Mało? To tak jakbyśmy wręczyli sobie dodatkowy wolny dzień. Jeżeli chodzi o pieniądze to otrzymujemy wartość 108 zł. Tyle średnio zarabiamy przez jeden dzień pracy. Tak więc w ten sposób zaoszczędzamy 2 dni naszego życia rocznie! Nie mówiąc już o poprawie naszego stanu zdrowia. Nie jestem lekarzem, ale wiem, że lepsza kondycja to dłuższe życie bez poważniejszych chorób. Ponadto nasze samopoczucie również jest zdecydowanie lepsze. Tak więc korzyści z rowerowych przejażdżek jest niezmiernie dużo. Sami spróbujcie, sami również doceńcie to co zyskujecie.
Rower trekkingowy to model pośredni pomiędzy rowerem szosowym, a rowerem górskim. Dzięki temu możemy spokojnie jeździć zarówno po chodnikach rowerowych, a także po zamiejskich bezdrożach. Dlatego też zachęcam do wycieczek wraz z przyjaciółmi i rodziną. Wypad na pobliskie jezioro, zabytki czy inne ciekawe miejsca na pewno będą wspaniałą weekendową bądź wakacyjną przygodą. Zwłaszcza dla najmłodszych. Co więcej, taka podróż wcale nie musi ograniczać się do jednego dnia. Rowery trekkingowe są przystosowane do zamontowania bagażników i sakw. W ten sposób możemy przewieźć niezbędne rzeczy na całoweekendowy biwak. To dopiero atrakcja dla naszych dzieci, a z pewnością o dla nas samych. Rower ma wiele zalet. Doceńmy je jak najszybciej.
Data publikacji: 2016-05-15 | Liczba wyświetleń: 2558